Hej!
Nowy rok szkolny się już dawno zaczął, ale ja niestety skończyłam szkołę, a przede mną aktualnie studia. Szczerze przyznam, że stresik jest i chętnie z powrotem wróciłabym do liceum, ale cóż, trzeba iść na przód! Stwierdziłam, że w tym roku nie odpuszczę postu z przyborami (choć już trochę późno go wstawiam), bo uwielbiam zakupy szkolne i lubię się nimi dzielić, a poza tym tego typu posty mają, iż tak powiem, "duże branie", haha. Zapraszam!
Z początku kompletnie nie wiedziałam, co kupić sobie na studia. Postawiłam na zwykłe zeszyty A4, bo na pewno się przydadzą (wszystkie są z Biedronki). Ale później zaczęłam oglądać na YT filmiki dotyczące studiów i stworzyłam mini listę tego, co na pewno muszę kupić. Dowiedziałam się o kołozeszycie i segregatorze, więc też w nie się zaopatrzyłam. Niby to najwygodniejsza opcja sporządzania notatek, zobaczymy. Dodatkowo znalazłam w Biedronce fajne przegródki do segregatora. No i oczywiście jak co roku kupiłam sobie blok biurowy, w liceum bardzo lubiłam robić notatki na pojedynczych kartkach.
W tym roku zakupy zrobiłam też po części w Pepco. Zazwyczaj nigdy tam nie kupowałam, bo nie byłam przekonana co do jakości, zwłaszcza zeszytów, ale tym razem kilka rzeczy wpadło mi w oko. Dostępne są m.in. bardzo ładne piórniki, nawet za 5 zł. Moją uwagę przykuły też takie kolorowe długopisy z fajnymi napisami i lunchbox, również za grosze.
Co roku pokazuję wam też te same czarne długopisy z Bica, moje ulubione. No i nie obyłoby się bez jakiś zakreślaczy czy karteczek samoprzylepnych. Ale szczerze tym razem w Biedronce był mały wybór i asortyment, bynajmniej u mnie w mieście. Na zakupach byłam w sierpniu a i tak wszystko było już wybrane, nie znalazłam większości rzeczy, których szukałam.
Jeśli chodzi o torbę, to tym razem postanowiłam zrezygnować z plecaka. Zawsze podobały mi się większe torebki, ale w przypadku liceum byłoby to niepraktyczne, ponieważ i za dużo książek, zeszytów, i najczęściej do szkoły dojeżdżałam rowerem. Dlatego ostatnio przy kolejnym zamówieniu z Shein, wybrałam sobie dużą czarna torebkę, którą zdążyłam już przetestować na wyjeździe do Gdańska i nic się z nią nie stało, także mam nadzieję, że na studia sprawdzi się idealnie.
A wy studiujecie czy chodzicie do szkoły?
Do następnego!
Na studiach robiłam notatki na zwykłym bloczku w kratkę, a później wpinałam je w odpowiednie skoroszyty ;)
OdpowiedzUsuńJa od października zaczynam 3 rok studiów, niestety zdalnie. Mi do zakupienia zostają tylko długopisy, taśma klejąca, cienkopisy i zakreślacze. Ja korzystam z kołozeszytu na kilka przedmiotów i segregatorów, bo na naukę zdalną nie ma sensu kupować osobnego zeszytu do każdego przedmiotu.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Powodzenia na studiach! Ja bardzo miło wspominam ten okres, jak najwięcej zeszytów, zakreślaczy i karteczek się przyda :D
OdpowiedzUsuńAleż to wszystko jest śliczne. Od razu chce się uczyć :D
OdpowiedzUsuńWszystko co nowe ładnie wygląda :) Niszczarki pozdrawiają ;)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńZawsze uwielbiałam wszelkie posty i filmy z serii back to school! Sama kochałam robić szkolne zakupy :) Teraz, mogę je tylko pooglądać. Nie używam nic więcej oprócz długopisu. Kiedyś jeszcze może coś będę kupować ale na razie nie muszę :) Powodzenia na studiach! Na pewno będzie wspaniale! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡