Hej!
Ostatni czas jest dla mnie szczególnie intensywny, dlatego tak mało pojawiam się tutaj na blogu. Ale muszę się z Wami tym podzielić, ponieważ jestem z siebie niesamowicie dumna i mam nadzieję, że jak najdłużej w tym wytrwam. Zmieniłam w końcu swoją pracę. Cieszę się głównie z tego, że całkowicie się przebranżowiłam i aktualnie robię coś, co faktycznie mi się podoba. Nowej pracy szukałam też już naprawdę długo, bo prawie pół roku. Uwierzcie mi lub nie, ale składałam cv do wielu różnych ofert, ale praktycznie nikt się do mnie nie odezwał. Jednakże nastał ten cud i dałam z siebie wszystko, aby mnie wybrano. Obecnie moja codzienność polega i na studiowaniu i na pracy, więc jest co robić, tym bardziej że ten semestr także zapowiada się intensywny.
Aczkolwiek dzisiaj nie o mojej pracy, choć bardzo chciałam podzielić się tą nowiną i usprawiedliwić tym samym moją nieobecność, a o przepisie na kruche ciasteczka z czekoladą. Powiem Wam tyle, że totalnie się w nich zakochałam, są naprawdę przepyszne, a jakie proste w wykonaniu. Myślę też, że będą fajną słodką opcją na nadchodzące święta.
Czego potrzebujemy?
• 1/2 kostki miękkiej margaryny
• 80g cukru
• 1 jajko
• 2 szklanki mąki pszennej
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• kilka kostek czekolady mlecznej
Przepis
Margarynę ucieramy z cukrem na wysokich obrotach miksera. Następnie dodajemy jajko i znów miksujemy. Wsypujemy mąkę oraz pokrojoną drobno czekoladę i zaczynamy wyrabiać ciasto rękoma do momentu, kiedy zrobi się ono gładkie i nie będzie się kleić. Formujemy z ciasta kształt naszych ciasteczek. Ustawiamy piekarnik na 190 stopni i układamy ciasteczka na wysmarowanej tłuszczem blaszce. Pieczemy około 15 minut, max 20, nie dłużej, ponieważ będą za twarde. Z podanej porcji składników wyjdzie nam około 15 ciasteczek.
Sama wykonywałam ten przepis już dwa razy i totalnie się zakochałam. Jest idealny dla osób, które nie lubią spędzać dużo czasu w kuchni i nie mają specjalnych umiejętności w pieczeniu. W smaku bardzo przypominają mi te kultowe szkockie maślane ciasteczka, które swoją drogą też muszę kiedyś spróbować zrobić.
Lubicie ciastka z czekoladą czy może preferujecie inne słodycze?
Do następnego!
