lutego 01, 2021

Zimowi ulubieńcy

 Hej!

Obecnie moje życie skupia się w dużej mierze na nauce do matury, niestety, i z tego powodu brakuje mi czasu na zajęcie się blogiem. Wolne chwile głównie przeznaczam na tzw. "obijanie się", kiedy nie mam już sił na nic innego. Tak też ten post pojawia się z opóźnieniem, a piszę go po części w trakcie zajęć zdalnych, no cóż. Marzę już o powrocie do normalnej nauki w szkole, ale przejdźmy do rzeczy, czyli tematu wpisu.

W ostatnim czasie nazbierało się sporo fajnych rzeczy, produktów i z tej racji postanowiłam się nimi z wami podzielić. Uwielbiam właśnie czytać i pisać posty tego typu, więc jak tylko coś ciekawego wpada mi w ręce, staram się co nieco o tym powiedzieć. 

Zapraszam! 

Na pierwszy ogień idzie szampon i odżywka z Yope, produkty, o których wiem już od dawna i czytałam dużo pozytywnych opinii. Załapałam się na promocję i w końcu sama nabyłam i przetestowałam. W zasadzie to moje pierwsze naturalne kosmetyki do włosów. Wcześniej używałam np. Pantene czy innych drogeryjnych marek. Natomiast te z Yope dość polubiłam i po pierwszym użyciu zauważyłam już różnicę. Może nie jest to efekt "wow", ale włosy są faktycznie zadbane, przyjemne w dotyku. Zresztą po mojej radykalnej zmianie z ich skróceniem, staram się o nie odpowiednio dbać, więc myślę że naturalne kosmetyki to dobra zmiana. Poza tym są one bardzo wydajne, w dobrej cenie, a zapach odżywki mnie urzekł. Używam ich niecały miesiąc, a ubył mi tylko ułamek szamponu z całej buteleczki. Także na plus!


Kolejnym produktem jest krem nawilżający z Bielendy. Kiedyś pokazywałam wam praktycznie ten sam tylko matujący, który sprawdził mi się rewelacyjnie. Tym razem postawiłam jednak na nawilżająca wersję z tej racji, iż moja cera się bardzo wysuszyła z powodu aktualnie przyjmowanych lekarstw. No i jak oczekiwałam, krem zrobił na mnie tak samo dobre wrażenie. 


Teraz coś za dosłowne grosze, a też dobrze działa! Serum do włosów - jedwab + witamina A z Biedronki! Mnie naprawdę zaskoczyło i na pewno na jednej buteleczce się nie skończy. Fajnie nawilża te włosy i je wygładza. Są od razu inne niż wcześniej. Co więcej mówić, polecam przetestować.


Kolejny produkt to prezent, który dostałam na święta. Jest to balsam do ciała z Eos.
Tak jak całkiem niedawno mówiłam, że rzadko używam balsamów do ciała, to teraz naprawdę polubiłam ich używać. Balsam z Eos świetnie nawilża oraz ślicznie tak delikatnie i owocowo pachnie. I zorientowałam się, że wcale nie jest drogi. Jednak ma jeden minus - buteleczka jest bardzo niepraktyczna i ciężko wydobywa się produkt. Mimo to bardzo go lubię.


A teraz spożywczy ulubieniec! Musli One Day More, które tak mi zasmakowało jak żadne inne, a osobiście uwielbiam takie rozwiązania na śniadanie. Zdecydowanie wygrało wśród wszystkich innych, jakie kiedykolwiek jadłam. Jeśli chodzi właśnie o ten smak to jest moim ulubieńcem, ale niestety odpada w kwestii ceny. Za taką puszkę 400g zapłacimy kilkanaście złotych. Trochę kosmos, bo wychodzą z tego tylko 4 śniadania. No cóż. 


Kolejnym ulubieńcem jest cynk (ale tylko ten w kapsułkach). Przyjmuję go już dobre dwa miesiące i świetnie wpływa on na zdrowie, układ odpornościowy, a także włosy i paznokcie. Można go zdecydowanie polecić osobom, które m.in. borykają się z wypadaniem włosów. Ja przyjmowałam go właśnie, kiedy jeszcze miałam długie włosy i wypadały mi one jak szalone. Dość mi wtedy pomógł. Potem zaczęłam brać cynk ale w wersji zwykłych tabletek, nie kapsułek, i niestety już się nie sprawdził, dlatego z powrotem przerzuciłam się na kapsułki. Na pewno jego przyjmowanie nie zaszkodzi, a może faktycznie poprawić stan waszych włosów i paznokci. 


I ostatnią rzeczą, a w zasadzie rzeczami, są gumy do ćwiczeń, które mam z Allegro. Od już dłuższego czasu ćwiczę regularnie w domu i miałam w planach nabyć sobie takie gumy, dzięki którym treningi są bardziej efektywniejsze, więc stwierdziłam, że poproszę o nie pod choinkę, hah. No i po prostu uwielbiam z nimi ćwiczyć. Poza tym na Allegro nie ma tak wygórowanych cen, a da się też przecież znaleźć tam coś porządnego. I faktycznie, gumy są naprawdę dobrze wykonane oraz przede wszystkim wygodne (materiałowe moim zdaniem są o wiele lepsze od tych gumowych). Natomiast te drugie, dłuższe, dokupiłam już sobie sama i są także świetne. Zdecydowanie mogę wam je polecić, jeśli szukacie czegoś w dobrej cenie i o dobrej jakości.



Poza tym, rozważam opcję o poście w stylu mojej przygody z domowymi treningami, co myślicie? Interesowałoby was coś takiego? 

Jak wam się podobają ulubieńcy? 

Do następnego! 

14 komentarzy:

  1. Super ulubiency. Cynk też powinnam zazywac. Mega mi się podobają opakowania yope

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajni ulubieńcy :D Najbardziej zaciekawił mnie nawilżający krem z Bielendy oraz balsam do ciała z EOS :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe kosmetyki. Szczerze powiedziawszy słyszałam o większości z nich, ale jeszcze nie miałam okazji przetestować żadnych. Wydaje mi się, że widziałam produkty Yope w pobliskiej drogerii, a że szukam czegoś dobrego do włosów, to kupię je sobie. Dzięki.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja uzywam kremu na dzien z bielendy :D jest on moim ulubionym ;p. spokojnie, matura tylko wyglada tak strasznie, ale wcale taka nie jest ;p bedzie dobrze, zobaczysz! no i daj sobie na luz :D wiem po sobie, ze gdy scisle trzymam sie planu to w koncu sie poddaje i jestem tak wykonczona, ze nie mam nawet sily wstac z lozka :D takze wszystko na spokojnie i bez spiny ;d ja chetnie poczytam sobie na temat Twoich domowych treningow :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, będę czekać na taki post. Gumy to super sprawa, sama muszę je kupić, bo juz za mną chodzą od jakiegoś czasu;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ten jedwab z Biedronki i naprawdę był niezły! :) Pamiętam że dałam za niego jakieś grosze na promce :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Great choice and review. These all sound so good!!

    Cheers,

    AL-
    <a href="https://www.hijab-style.com/summer-hijab-outfit-ideas-that-are-totally-comfy-for-warmer-weather.html”> Summer Hijab Outfit Ideas </a>

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne produkty :) Bardzo lubię kosmetyki fimy Yope oraz kremy z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja muszę w końcu zakupić sobie gumy do ćwiczeń, a ten produkt wydaje się naprawdę dobry. Reszty produktów nie używałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam ten krem z Bielendy. U mnie dobrze się sprawdzał. Gumy mam, ale nie materiałowe. Jeszcze trochę motywacji i mogę ćwiczyć! :D
    Pozdrawiam, Werka

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam zapach tego kremu musli z bielendy!! ten krem z eosa rowniez mialam i jest swietny. wlasnie zastanawiam sie nad kupnem gum, takze chyba sie skusze haha
    https://nnowakowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Testowałam szampon, który zaprezentowałaś na pierwszym zdjęciu :)
    Powodzenia w przygotowaniach do matury. Najważniejsza jest systematyczna nauka i wszystko będzie dobrze.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Szampon koniecznie muszę przetestować i zrezygnować z kilku produktów do włosów.
    Jedwab tez jest bardzo dobry, bo sama mam ten produkt.
    Pozdrawiam, Mada

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, miłe słowa. Motywuje mnie to do dalszego działania!

Copyright © Zofia Adam , Blogger