kwietnia 01, 2022

Serum z retinolem od Revolution

 Hej! 

Jak wasze samopoczucia? Szczerze u mnie ostatnio trochę słabiej, jestem jakaś rozkojarzona, pogoda automatycznie się pogorszyła i ja mam jakiegoś takiego większego lenia. Oby to wszystko szybko się poprawiło. Natomiast dzisiaj wracam do was z nową recenzją serum z retinolem od Revolution.

Już jakoś dwa miesiące stosuję ten produkt i myślę, że mogę co nieco na jego temat powiedzieć, aczkolwiek już na wstępie zaznaczę, iż nie przyniósł on oszołamiających rezultatów.


Z samą marką Revolution nie miałam wcześniej za wiele do czynienia. Jedynym innym produktem od nich w moim posiadaniu jest paleta cieni, do której często sięgam, gdy robię jakiś mocniejszy, okazyjny makijaż. Te serum zdecydowanie wzięłam w ciemno, ponieważ nie słyszałam o nim wcześniej. Szukałam po prostu czegoś z retinolem, a promocyjna cena przekonała mnie do tego produktu. Co więcej serum zawiera dodatkowe składniki takie jak kwas hialuronowy czy niacynamid. Z niacynamidem już się zapoznałam i moja skóra go dość polubiła, więc stwierdziłam, że ten produkt może być całkiem fajny. Stężenie, które wybrałam, to 0,3%. To raczej dużo na początek, wcześniej nie miałam styczności z retinolem, ale na spokojnie sprawdziłam, jak skóra zareaguje na taką dawkę i nic specjalnego się nie stało, także dalej stosowałam serum w mojej wieczornej pielęgnacji. 

Jeśli chodzi o samo opakowanie i buteleczkę, to prezentują się naprawdę ładnie, estetycznie i przekonująco. Cieszę się właśnie, że produkt aplikuje się za pomocą pipety, to zdecydowanie ogółem ułatwia dozowanie i nakładanie odpowiedniej ilości serum. Jednakże w tym przypadku nieco się zawiodłam. Produkt naprawdę trudno się dozuje, ale wydaje mi się, że jest to w większości wina konsystencji. Serum jest dość gęste i ma żółty kolor. Szczerze nie wiem, czy tak powinno być, ale nie wyrządziło mi to na buzi żadnej krzywdy. W każdym razie utrudnia to użytkowanie i jest to dla mnie duży minus. Warto jednak zaznaczyć, iż ten żółty kolor absolutnie nie zostaje na skórze. Wszystko szybko się wchłania i ładnie rozprowadza. 

A co z efektami?

Tutaj niestety ciężko coś konkretniejszego powiedzieć, ponieważ nie zauważyłam do tej pory większych efektów. Po zastosowaniu serum skóra jest zdecydowanie dobrze nawilżona, ale nic poza tym nie zauważyłam. Nieszczególnie widzę, aby produkt ograniczał występowanie przebarwień czy wyrównywał koloryt cery. Być może lepsze rezultaty będzie można zaobserwować później, ponieważ retinol to substancja działająca odmładzająco, za której stosowanie będę mogła podziękować sobie dopiero za kilka lat. Jednak jestem przekonana, że jest zapewne wiele innych produktów z retinolem, które działają o wiele lepiej od tego i w krótszym czasie. Może polecacie jakieś inne dobre sera?

Do następnego!

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię kosmetyki od Revolution, ale serum jeszcze nie miałam, super że poświęciłaś jemu post :)

    odcienie-koloru.blogspot.com
    + zostawiam obserwację by być na bieżąco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o Revolution, to mam jedynie kosmetyki z kolorówki, ale skoro nie ma większych efektów, to nie skuszę się na to serum. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, miłe słowa. Motywuje mnie to do dalszego działania!

Copyright © Zofia Adam , Blogger