czerwca 26, 2021

"Misja Ivy" Amy Engel | Recenzja książki

Hej!

Ostatnio udało mi się przeczytać kolejną książkę, która naprawdę mnie wciągnęła. A obiecałam wam, że będę recenzować każdą książkę po przeczytaniu, także jestem! Zresztą tej nie mogłam pominąć, bo naprawdę uważam, że jest świetna. Jest to "Misja Ivy" Amy Engel.


"W mieście założonym przez grupkę niedobitków ocalałych z nuklearnej zagłady rodu Lattimerów i Westfallów toczą krwawą walkę o władzę. Ostatecznie Westfallowie zmuszeni są uznać swoją porażkę. Ani przez chwilę nie przestają czekać na dzień, kiedy karta się odwróci.
Piećdziesiąt lat po tamtych wydarzeniach w mieście twardą ręką rządzi prezydent Lattimer. Wymuszoną zgodę między stronnictwami zapewnia przemyślny system dobierania małżeństw. Córki byłych pokonanych wydawane są za mąż za chłopców z rodzin zwycięzców.
Szesnastoletniej Ivy Westfall nikt nie pyta, czy syn prezydenta Lattimera to jej wymarzony kandydat na męża. Sprawa jest przesądzona. Zostanie żoną śmiertelnego wroga. To smutny los dla młodej dziewczyny, ale też trudno o lepszą okazję, by zadać tyranii śmiertelny cios."


Opis jest dość powierzchowny, a sam początek książki spokojny, w taki sposób, że można się zniechęcić, jednakże wraz z kolejnym rozdziałem coraz bardziej nurtowało mnie, co będzie dalej z naszą główną bohaterką. Historia zdecydowanie trzyma w napięciu i to co najbardziej lubię - toczy się w zupełnie inny sposób niż można przypuszczać, nagłe zwroty akcji, których nikt się nie spodziewa, są tym czymś i to, że książka kończy się tak zaskakująco. Byłoby nudno, gdyby moje przepuszczenia na temat dalszych losów bohaterki się sprawdziły. W tej sytuacji jestem strasznie ciekawa, co dalej, już szukałam kolejnej części tej historii, ale niestety jeszcze nie jest przetłumaczona na polski i dopiero, co wyszła w marcu. Także pozostało mi czekać, haha.

Myślę, że książka trafiłaby do każdego bez względu na wiek, w tej kwestii jest dość uniwersalna. Zresztą zawsze mówię, iż skoro mi się spodobała, to musi być naprawdę dobra, bo jak wiecie, nie czytam wiele. Ma lekko ponad 300 stron, ale szybko się ją czyta, no i rozdziały też nie są jakieś długie. Z czystym sumieniem polecam każdemu! 
________

Co myślicie? Może znacie już tę książkę?

Do następnego!

7 komentarzy:

  1. Nie znam tej książki ale. Mogłabym sie skusić

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam książki, ale trudno byłoby ją nie porównać do "Romeo i Julia". ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem jest interesująca i warto przeczytać.

    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. The book sounds interesting!
    xoxo
    Lovely
    www.mynameislovely.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie moje klimaty niestety:(

    https://julialukasikblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zainteresowałaś mnie tą książką! :) Myślę, że powinnam ją przeczytać, choćby dla wyodrębnienia własnej opinii na jej temat.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, miłe słowa. Motywuje mnie to do dalszego działania!

Copyright © Zofia Adam , Blogger