lutego 03, 2020

"Rushed"

Od postu z podsumowaniem poprzedniego roku nic nie dodałam. Mimo że zamysły na wpisy jakieś były i chciałam je regularnie publikować, to jednak minął miesiąc a tu nic. 
Dobrym wytłumaczeniem jest oczywiście brak czasu, bo faktycznie też nie ma go za wiele, ale gdybym bardzo chciała, to bym go znalazła! Zresztą jestem opinii, że na wszystko jest czas, jeśli dobrze umiemy go zagospodarować. 

Powiedziałabym, że jestem trochę "zabiegana".

Ten rok będzie zupełnie inny i już zupełnie inaczej się zaczął i wygląda aktualnie. Jego głównym urokiem jest liczba "18". Nie tylko ja w nim wchodzę w dorosłość, ale też co tydzień w piątek czy sobotę witam na kolejnej imprezie 18-nastkowej którejś z znajomych. Do tej pory zaliczałam już ich cztery, nieźle. Ale muszę przyznać, że je pokochałam! Uwielbiam tego typu zabawy i wcale nie narzekam na ich ilość, mimo ze wiąże się to też z roztrwanianiem pieniędzy, hah.

Ten semestr szkolny niestety trochę słabiej się zaczął. Może nie tyle jeśli chodzi o oceny, ale znowu dopadło mnie choróbsko, tragedia. Byłam w tyle ze wszystkim i ominęły mnie dwa mega ważne sprawdziany, które muszę napisać po feriach.

Właśnie, aktualnie mam ferie. Ubiegły tydzień spędziłam w pracy po osiem godzin i gdy wracałam do domu po 18 padałam z nóg. Praca w sieciówce nie jest ciężka, jednak stanie na nogach tyle czasu jest dla mnie wysiłkiem, hah. I jeszcze o tyle niefajnie, że wieczorem nie miałam siły ani ochoty spotkać się bynajmniej ze znajomymi lub zrobić coś produktywniejszego (strasznie dawno nie ćwiczyłam, ups).To taki minus, ale pieniążki się przydadzą!

Dawno nie miałam takiej chwili rozluźnienia jak w tym momencie. Wstałam przed dziesiątą, zrobiłam kawę (oczywiście fotkę kawusi musiałam wrzucić na mystory na insta), nawet poodkurzałam pokój hah, a zaraz zabieram się za czytanie książki, którą dostałam od siostry na święta. A oprócz niej czeka mnie jeszcze "Lalka". Na razie zatrzymałam się na kilkunastu stronach, życiowe osiągnięcie.

Te "zabieganie" jest śmieszne, ale naprawdę teraz dopiero czuję i doceniam wolny czas, kiedy nie jestem pod żadną i niczyją presją, kiedy nie muszę się dostosowywać do reszty świata, kiedy nic na tyle nie mąci mi w głowie.



Do następnego!

8 komentarzy:

  1. Oj teraz każdy jest zabiegany, nie do końca dobrze, raczej już normalne :D
    "Lalkę" bardzo polubiłam, jeśli chodzi o samą fabułę i charaktery, ale czytałam i oglądałam same streszczenia, jak w sumie do każdej lektury do matury :D
    ania-el.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem zabiegana. :D Co prawda w moim przypadku łączy się z bardziej negatywnymi rzeczami i mam pozornie dwa tygodnie wolnego, ale w rzeczywistości to ciągle nauka będzie.
    "Lalka" jest bardzo fajną lekturą i uniwersalną, bo może się przydać do niemalże każdego tematu wypracowania na maturze. Jeśli nie dasz rady jej przeczytać, to warto żebyś sobie ją dobrze opracowała. :D

    myslizglowywylatujace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie podobnie. Też jestem ostatnio strasznie zabiegana albo robię po kilka rzeczy na raz. Na szczęście w tym całym biegu staram się znaleźć choć chwilkę czasu dla siebie i zrobić coś co sprawia mi przyjemność np. książka.
    Też aktualnie mam ferie i nie mogę uwierzyć, że już za chwilę trzeba wracać do szkoły. Na szczęście ostatni rok.
    Pozdrawiam xoxo
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. No niestety ciężko jest zapanować nad czasem, zwłaszcza jeżeli mamy całą masę priorytetów do ogarnięcia (np. rodzinę, naukę, znajomych, gimnastykę). Teraz po feriach na pewno wypoczniesz i stawisz czoła nowym wyzwaniom, które na ciebie czekają.

    P.S. Osiemnastki to super czas także bardzo dobrze, że często na nie chodzisz, bo jest później co wspominać.

    Jeżeli interesuje cię rozwój osobisty zapraszam na mojego Bloga

    OdpowiedzUsuń
  5. Sesja mimo egzaminów jest dla mnie takim czasem na wyluzowanie sama moge sobie zaplanować nauke wstac kiedy chce i uczyć się bez nacisku :P
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Lalka, moja ulubiona lektura z liceum <3
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim razie rok zapowiada się pełen wrażeń, masz rację na wszystko jest czas z dobrą organizacją
    Pozdrawiam, Mada
    https://maaddami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mówi się, że na wszystko jest czas, ale trzeba umieć go zorganizować i w pełni się z tym zgadzam, aczkolwiek nie zawsze jest to takie łatwe, a czasem po prostu potrzebujemy odpoczynku i to też jest ok. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, miłe słowa. Motywuje mnie to do dalszego działania!

Copyright © Zofia Adam , Blogger