Mimo że piszę bloga, wiersze, o dziwo prawie w ogóle nie czytam książek. Niby wydaje się to ze sobą powiązane - pisanie i czytanie. Coś musi zostać napisane, żeby mogło być przeczytane. "Ooo, ale ona ładnie pisze, pewnie czyta dużo książek", "trzeba czytać książki, żeby umieć się wysławiać, ładnie pisać i się wypowiadać, nie popełniać błędów".
No, nie...
Okazuje się, że tak nie jest. Nie czytam książek.
Uważam, że nie ma prawie to żadnego związku ze sobą. Więc takie gadanie jest niesłuszne.
Jednak czasem zainteresują mnie jakieś lektury, co jest też naprawdę rzadkością.
Absolutnie nie mam tu na myśli lektur szkolnych, hah.
Takimi książkami są bynajmniej wydania Nory Roberts i polecam je każdemu fanatykowi dramatów!
Oczywiście jest wiele innych książek, które też polubiłam, ale nie będę się o nich rozwijać.
Jako dziecko wiele czytałam, w podskokach udawałam się w stronę biblioteki szkolnej, ale jakoś nigdy nie byłam dobra w pisaniu wypracowań i tego rodzaju rzeczy, moja ortografia też kulała, więc dlatego myślę, że twierdzenie typu "dużo czytasz - lepiej piszesz" jest błędne. Wnioskuję to na moim doświadczeniu, ale też innych osób.
Nie wiem, co takiego się stało, iż nagle "wszystko umiałam". Nie jestem w tym perfekcjonistką, popełniam błędy cały czas, ale jednak mogę stwierdzić, że moja pisownia jest o wiele lepsza niż kilka lat temu (wypowiadać się natomiast nadal nie umiem, haha). Teraz jestem bardzo uczulona na jakiekolwiek potknięcia w ortografii czy w języku. Razi mnie to, mimo że jeszcze niedawno sama takie rzeczy robiłam.
Zdecydowanie bardziej wolę filmy i często żałuję, że gdy czytam jakąś naprawdę interesującą książkę, nie istnieje ona w wersji kinowej.
A wy wolicie oglądać filmy czy czytać książki?
Obecnie wolę oglądać filmy, choć i na takie przyjemności nie mam czasu.
OdpowiedzUsuńPrzygotowania do matury są dla mnie priorytetem :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie w wolnej chwili!
Ja czasami własnie wolę, żeby książka nie miała wersji filmowej, bo w wielu przypadkach film wypaczył mi to, co miałam w wyobraźni :D Wyjątkiem był Harry Potter gdzie główni bohaterowie byli dobrani według mnie naprawdę wspaniale :) Kiedys czytałam mnóstwo książek, a teraz w wolnym czasie wolę obejrzeć jakis film niż cos przeczytać... Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńmyslacinaczej29741.blogspot.com
Nie każdy musi lubić czytać książki, aczkolwiek właśnie czasem trafią się takie gatunki literatury, które skłonią nas do tego, żeby sięgnąć po książkę i przeczytać :D Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Kiedyś bardzo dużo czytałam, teraz przerzuciłam się na Netflixa. Książki mimo tego uwielbiam, ale nie mam zbyt wiele czasu na nie,pewnie tak jak ty.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mvrtyna.blogspot.com