Biegłam przed siebie.
Spotkałam kogoś,
Prawdopodobnie Ciebie,
Bo nawet dziś tu przy mnie jesteś.
Patrzę z żalem na twarz Twoją,
Czując te skrwawione spojrzenie gdzieś...
Gdzie?
Nie dowiedziałam się.
Zdałam sobie sprawę, ile kosztowało
Każde słowo z Twoich ust,
Które codziennie podtrzymywało moje ciało.
Chcąc, nie mogąc,
Ale chciałam podejść,
Choć przeszłam dotąd to wszystko, klnąc.
Teraz się dowiedziałam,
Gdzie drzewo swój korzeń ma,
Bo ujrzałam, że sama tej historii nie tkałam.
I nie tkam.
Jejku, jak ładnie napisane! Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńhttp://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
Pieknie to napisałaś :) podziwiam!
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz i cudowne zdjęcia! Obserwuje!
OdpowiedzUsuńaround-nadien.blogspot.com
Piękny wiersz, pełen emocji:) Brawo!
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
Przepiękny wiersz ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
My Blog - aleksandraeva.blogspot.com
Mam podwojny szacunek jesli ktos potrafi tak z sensem mowic o milosci...
OdpowiedzUsuńSuper napisane!!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Pięknie napisane! Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Świetnie napisane <3
OdpowiedzUsuńMój blog