Hej!
Wśród wszystkich książek, które czytałam, zdecydowanie królują thrillery. Lubię mroczne historie, dramaty i sprawy detektywistyczne, ale czasem zdarzy się, że sięgnę po coś innego. W ostatnim czasie padło na opowieść biograficzną Jennette McCurdy "Cieszę się, że moja mama umarła". Może nawet nie tyle jest to biografia, ile pamiętnik autorki o tym, jak wyglądała jej kariera autorska z własnej perspektywy. Jeśli wychowaliście się na Disney Channel i Nickelodeon, z pewnością znacie Jennette z takich seriali, jak "iCarly" czy "Sam i Cat". Sama jako dziecko obejrzałam kilka odcinków obu pozycji, więc zainteresowałam się przedstawioną przez aktorkę historią. A dlaczego właściwie książka ma taki, a nie inny tytuł?
W dużym skrócie - Jennette McCurdy w swojej książce opowiada o tym, jak jej matka pomogła w osiągnięciu kariery, lecz za cenę zdrowia fizycznego i psychicznego córki. Mała Jennette wcale nie marzyła o tym, aby zostać aktorką. Chciała być pisarką, ale ten plan na przyszłość nie przemawiał do jej mamy Debry. Jennette w książce opisuje kolejne granice, jakie przekraczała, aby zaistnieć w świecie filmowym. Debra liczyła spożywane przez córkę kalorie, ważyła ją pięć razy dziennie czy kąpała aż do 16. roku życia. Tego typu działania miały sprawić, że Jennette m.in. otrzyma więcej dziecięcych ról. Jej własna matka przyczyniła się do opóźnienia procesu dojrzewania, rozwoju anoreksji, a w późniejszym życiu bulimii, alkoholizmu oraz problemów damsko-męskich. Świadomość, że Debra wywiera negatywny wpływ na zdrowie córki, pojawiła się o wiele za późno. Jennette zdecydowała się na terapię dopiero w dorosłości, rzuciła w końcu aktorstwo i zaczęła pisać. W ten sposób właśnie powstała jej pierwsza książka.
Historia zrobiła na mnie duże wrażenie, no bo kto by mógł pomyśleć, że światowej sławy aktorka zmagała się z tyloma problemami? Przecież jej mama była kluczem do osiągnięcia kariery. Każdy chciałby wziąć udział w tak popularnych produkcjach. Nikt do tej pory nie wiedział jednak, że sukces Jennette był osiągnięty kosztem m.in. zaburzeń odżywiania. Dziewczynka wierzyła, iż wszystko, co robi, jest dla niej dobre i w ten sposób spełnia marzenia mamy, którą bezgranicznie kocha. Aż trudno uwierzyć w to, że aktorka na przestrzeni lat, z powodu nieodpowiednich pobudek swojej matki, musiała zmierzyć walkę z różnymi dolegliwościami fizycznym i psychicznymi. Na dodatek Derba chorowała na raka, a przy każdej możliwej okazji wykorzystywała swoją przypadłość, używając jej także do manipulacji własną córką.
Książka chwyta za serce, przede wszystkim pokazując, że nie zawsze jest tak kolorowo jak w młodzieżowym serialu. Przedstawia również, w jaki sposób mogą objawiać się zaburzenia odżywiania. Oprócz tego zdradza rąbek tajemnicy świata filmowego - do czego są w stanie dopuszczać się np. producenci? Ja daję książce mocne 10/10. Jennette zdecydowanie powinna rozwijać swoją pasję do pisania. Dzięki tej historii przybrałam też zupełnie inny stosunek do niektórych kwestii, jednocześnie uświadamiając sobie, że nasze codzienne sprawy są naprawdę błahe.
Jeśli jako dzieci oglądaliście "iCarly" czy "Sam i Cat", zdecydowanie powinniście przeczytać tę książkę! A może już to zrobiliście?
Do następnego!
Bardzo lubiłam oglądać tę aktorkę w iCarly. Kiedy dowiedziałam się, że tak naprawdę była zmuszana do aktorstwa zrobiło mi się smutno.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka jest dla niej idealnym zakończeniem tej epoki.
Choć nie czytałam to mam w planach. A Twoja recenzja tylko mnie utwierdziła w przekonaniu, że to warty uwagi tytuł :)