grudnia 10, 2023

Mój najlepszy podkład - Eveline Satin Matt

Czas naprawdę szybko leci, bo za dwa tygodnie mamy już święta! Zresztą czas od ostatniego wpisu też zleciał w mgnieniu oka i nawet nie zdałam sobie sprawy, że znów zniknęłam, haha, a moją regularność diabli wzięli. No ale cóż, nie będę znów tego analizować. Ten przedświąteczny czas zawsze jest pełen zajęć i planów i za to go kocham. Najważniejsze jednak, że w końcu wzięłam się za pisanie! A dzisiaj wracam do Was z wpisem kosmetycznym, którego bohaterem będzie podkład Eveline Satin Matt

To raczej nic odkrywczego, że dobranie idealnego podkładu jest prawdziwym wyzwaniem. Poszukiwania sprawdzonego produktu mogą nawet trwać latami i nie tyle chodzi tu o odcień podkładu, ile po prostu o jego jakość i finalne wykończenie. Na szczęście w tym wpisie z radością stwierdzam, że udało mi się znaleźć idealny podkład. Jest nim właśnie Eveline Satin Matt.

Trudno zaprzeczyć, że jego opakowanie wygląda dość niepozornie. Szczerze powiedziawszy, będąc w drogerii, rzadko zwracałam uwagę na podkłady w takiej tubce. Dla mnie wyglądały one dość tanio i uważałam, że muszą być mniej wydajne. Nic bardziej mylnego. Podkład Eveline Satin Matt to zdecydowanie dotychczas mój najlepszy podkład. Nie dość, że jego cena jest dość niska, to naprawdę starcza na długo przy codziennym użytkowaniu. To już moje drugie opakowanie i jestem po prostu zachwycona.

Jaki zapewnia efekt?

Podkład Eveline Satin Matt zrobił na mnie największe wrażenie oczywiście ze względu to, jak się prezentuje na mojej buzi. Szczerze mówiąc, nie pamiętam, aby jakikolwiek inny produkt zapewnił mi kiedyś tak piękny efekt. Jest on nie tylko dobrze kryjący, ale także gwarantuje ładne, matowe wykończenie. Świetnie się z nim pracuje, doskonale się rozprowadza i się nie waży. Na mojej mieszanej cerze sprawdza się naprawdę znakomicie i nawet po całym dniu noszenia nadal wygląda dobrze. Co też istotne, nie ściera się, a jego krycie tak mi odpowiada, że chętnie stosuję go zarówno na co dzień, jak i na większe okazje. Pięknie też wygładza skórę i tak, jak obiecuje producent, minimalizuje nawet widoczność porów, które są dla mnie dużym problemem. Ciężko mi tak naprawdę wskazać jakiekolwiek wady tego podkładu. Jest rewelacyjny i mam nadzieję, że moja ocena się tutaj nie zmieni.

Mój odcień to 103 Natural. 

Myślę, że podkład śmiało można testować przy każdym rodzaju cery. Mam znajome, które także z niego korzystają i go bardzo chwalą!

Znacie ten podkład? Co myślicie?

Do następnego! 

4 komentarze:

  1. Miałam go, w sumie to taki klasyczek :D Bardzo miło go wspominam, choć kojarzę, że był dość mało trwały przy mojej mieszanej cerze. Muszę do niego wrócić i sobie go przypomnieć :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę go poszukać super opinia! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam wrażenie, że ostatnio czas leci jak szalony i również nie mogę się połapać z dniami przez co cierpi na tym regularność. Ale! Nowy Rok to nowe postanowienia, więc trzymam za nas obie kciuki :)
    Słyszałam o tym podkładzie, ale nigdy nie miałam okazji przetestować. Cieszę się, że wciąż jest tyle dobrych produktów w tak niskich cenach :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam podkłady Eveline, korzystałam już z kilku, ale przyznam, że tego nie znałam! Muszę sprawdzić, zwłaszcza, że jest to matowy produkt :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, miłe słowa. Motywuje mnie to do dalszego działania!

Copyright © Zofia Adam , Blogger