Ostatnio byłam na zakupach w drogerii i postanowiłam zrobić Wam mały haul.
Nie jest tych rzeczy sporo, w zasadzie tylko cztery. Można powiedzieć, że dwie takie do pielęgnacji, a kolejne dwie to kosmetyki do makijażu.
Jeszcze tylko wspomnę na początku, że większość tych kosmetyków nie są na razie przeze mnie przetestowane, ponieważ kupiłam je wczoraj, więc nie mogę się o nich za dużo wyrazić, ale jeśli któryś okaże się świetny na pewno pojawi się w ulubieńcach :)
Zacznijmy od dezodorantu z Rexony, który ma przepiękny, lekki zapach truskawki, nieduszący.
Zawsze w szkole na wf nie miałam dezodorantu w sprayu, no i w końcu musiałam go kupić. Mój wybór padł na ten, bo przemówił do mnie przekonywająco, ta truskawka, róż na opakowaniu i napis "sexy bouquet" hah :D
Kolejnym produktem jest odżywka Gliss Kur z Schwarzkopfa, którą miałam już wcześniej i się nie zawiodłam. Mogliście już ją widzieć, w którymś z moich poprzednich postów, w ulubieńcach. Naprawdę bardzo fajnie odświeża moje włosy i je regeneruje. Świetnie nadaje się do włosów matowych i łamliwych, czyli moich. Naprawdę polecam!
Kolejnym produktem już do twarzy jest krem matujący BB z Under Twenty. Kończy mi się mój podkład, który nie jest jakoś specjalnie super i postanowiłam spróbować czegoś nowego, nie drogiego, ale i skutecznego. Postawiłam więc na ten oto krem który podobno świetnie działa antybakteryjnie, nawilżająco, wygładzająco i przede wszystkim matująco. Niby tyle tych zalet porozpisywanych na opakowaniu, ale czy produkt jest faktycznie dobry, to się dopiero przekonam.
Odcień wybrałam ten najjaśniejszy, żeby jak najlepiej dopasował się do mojej karnacji, czyli jasny beżowy nr 01. Co mnie też cieszy, to to, że tubka jest dość duża, więc starszy nam na długo.
I ostatnim z kosmetyków jest puder z Sensique Matt Finish Powder. Też niestety mój ostatni mi się już dawno skończył i nie był zachwycający, więc próbuję czegoś innego. Może to znalazłam, może nie, jeszcze nie testowałam, ale postawiłam właśnie na ten produkt.
Macie jakieś doświadczenia z tymi kosmetykami, porady? Dajcie znać w komentarzu!
Widziałam w sklepie ten spray do włosów, ale zastanawiałam się, czy wart ceny ;) Może sie skuszę.
OdpowiedzUsuńxclaudia-wojcik.blogspot.com
Uwielbiam kosmetyki z Under20 :)
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymacchwileulotne.blog.pl/
Większość tych rzeczy już testowałam i jak dla mnie są świetne, mam nadzieję, że u ciebie też dobrze się sprawdzą.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Rexona to mój ukochany dezodorant:) nie zliczę ile butelek już tych psikadeł zużyłam xd chyba tony:D obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś te rzeczy i muszę przyznać, że są świetne ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
jestem ciekawa jak by odżywka spisała się na moich włosach:)
OdpowiedzUsuńświetny wpis, co powiesz na wzajemną obs?
daj znać, buziole:*
Tą odżywkę widziałam gdzieś kiedyś, ale nie stosowałam. A jeśli chodzi o dezodorant to się nie klei? Bo zazwyczaj owocowe zapachy mają to do siebie, że zostawiają tzw. "klej" :D
OdpowiedzUsuńNie, w ogóle się nie klei :) Świetnie mi się sprawdza ;)
UsuńKrem BB miałam raz i nie jest dla mnie, więcej nie kupię:)
OdpowiedzUsuńWiadomo, nie każdemu się spodoba, nie jest skuteczny i dobry dla czyjejś cery.
UsuńKoniecznie muszę wyrpóbować tą odżywkę Gliss Kur :) Fajne zakupy.
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik
Nie miałam styczności z żadnym z tych produktów, ale lubię kremy BB :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: MÓJ BLOG
Miałam ten deodorant z Rexony, ale truskawką mi on nie pachniał, tylko jak duszący odświeżacz powietrza, haha. Odżywki gliss kur pewnie większość kojarzy, a ja sama byłam posiadaczką jednego z nich. Mam nadzieję, że napiszesz post o teście tego kremu bb z undertwenty, bo maseczka z tej firmy szczypała mnie w policzki.
OdpowiedzUsuńŻyczę mile spędzonego weekendu !
Diamentowe myśli - klik
Fajny haul :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com