Już jakiś tydzień nic nie pojawiło się na moim blogu.
Czas to zmienić!
Dziś przychodzę do Was z zamówieniem ze stronki sukienkowo.com , ale także z moją stylizacją na połowinki.
O tej stronce i sklepie wspominałam już w którymś z poprzednich wpisów - link
____
Moim zamówieniem była błękitna sukienka z wiązaniem na plecach. Cena nie była jakaś ogromna, myślę, że nawet spoko, ale niestety o cenie wysyłki nie wspomniano. Dopiero po wejściu w zakupy można było ją poznać. Po dokładnym zmierzaniu w talii, biuście itd. stwierdziłam, że będzie dla mnie dobry rozmiar xs - czyli ten najmniejszy. Wszystko zrobione - kupiłam.
Wysyłka była ekspresowa. Zamawiałam sukienkę w środowy wieczór, a przyszła do mnie w piątek w południe. Byłam więc bardzo zadowolona. Paczka ładnie zapakowana, bez problemów z jej otwarciem i śliczna siatka z logiem sklepu. W środku znajdował się także rabatowy kupon na kolejne zakupy.
Po rozpakowaniu moje pierwsze wrażenie było, że to jakaś szmatka, ponieważ sukienka jest z dość dziwnego materiału, którego się totalnie nie spodziewałam. Jednak po ubiorze jej byłam zadowolona, nie rozczarowałam się i sukienka nie różniła też się od tej na zdjęciu. Wydaje się tylko troszkę bladsza. Jednak był pewien minus - odstawała mi trochę przy plecach, czego skutkiem było, że musiałam ją oddać do drobnej poprawki.
No to w końcu mogę Wam ją pokazać oraz całą moja stylizację na połowinki - imprezę z okazji półmetka nauki w gimnazjum.
Makijażu już nie pokazywałam, uznałam to za zbyteczne, a i tak brakowało mi czasu, dlatego zdjęcia też nie są za najlepsze. Robiłam je dosłownie pół godziny przed imprezą. Oświetlenie to totalna klapa i ogólnie warunki. Nie mogłam znaleźć dobrego tła, na którym najlepiej bym przedstawiła moją sukienkę. Zlewa się ona trochę z moją ścianą.
Nie narzekajmy :D
A wy mieliście już swoje połowinki lub będziecie dopiero mieć? ;)