kwietnia 24, 2019

Rossmann 2019 -55%

Rossmann 2019 -55%
Kwietniowa coroczna przecena w Rossmannie to coś na co czeka wiele dziewczyn i kobiet, więc i także mnie nie mogła ominąć. Ja już swoje drobne zakupy makijażowe zrobiłam, ale podejrzewam, że i tak pewnie jeszcze do Rossmanna zajrzę.

Dla jeszcze niewtajemniczonych - promocja -55% z aplikacją obejmuje wszystkie kosmetyki do makijażu i trwa do 30 kwietnia włącznie.

Co ja upolowałam? 


No nie jest tego sporo, haha.
Sama nie wydaję dużo na kosmetyki i też nie posiadam ich nie wiadomo ile.
Dwa produkty - już sprawdzone i według mnie świetne, kolejna dwójka przechodzi dopiero test i postanowiłam ją kupić, ponieważ wiele się nasłuchałam dobrych opinii.

Zacznijmy od podkładu


Już przeze mnie przetestowany, który naprawdę cudownie się sprawdza. Sama gdzieś go wypatrzyłam wcześniej na półce, a wiem, że produkty z Bielendy są całkiem dobre, postanowiłam dać mu szanse, tym bardziej, że szukałam czegoś tańszego, a standardowa cena to 19.99 zł 
Uważam, że warto go sobie zakupić i sprawdzić, jak działa. Ma naprawdę fajne krycie, nie daje efektu ciastka i dobrze przypudrowany długo, nawet cały dzień, się trzyma. Właśnie takiego czegoś szukałam i ten podkład spełnia mi to niemalże w stu procentach. 

Czas na korektor, chyba wszystkim już dobrze znany 



Choć wygląda trochę jak jakaś zabawka, to jednak nią nie jest i sprawuje się całkiem nieźle. Go też już wcześniej miałam i o ile się nie mylę, pokazywałam też tu na blogu.
Milion pozytywnych opinii na jego temat i co mam tu powiedzieć? Dobre krycie, nie waży się. No może jedynym minusem jest mała wydajność, na krótko starcza, ale jest warty tych kilkunastu złotych, a już w ogóle na przecenie.

No i następny produkty od Lovely



Też dużo można usłyszeć o tych mini paletkach, jest ich wiele rodzajów i wiele kolorów, Ja akurat postawiłam na wersję Candy, z racji tego, że reszta moich paletek jest bardziej w stonowanych, klasycznych, brązowych odcieniach itp. Takiej mi brakowało, która ma trochę żywsze kolory. 

Z doświadczenia wiem, że paletki Lovely nie są warte w ogóle zakupu - zero pigmentacji, cienie też nie trzymają się na oku, opakowanie z takiego słabego plastiku, więc łatwo o zniszczenie, pędzelek równie niepraktyczny. Te dwie ostatnie cechy posiada ta paletka, ale jeśli chodzi o same cienie jest sztosem! Co prawda nie nakładałam ich jeszcze na oczy, ale przykładając lekko palec sporo produktu już się nabiera. Myślę, że choć dla tej cechy można poświęcić jej uwagę. 

Ostatnim produktem jest płynna pomadka od Maybelline 


... o której oczywiście też się sporo dobrego dowiedziałam zanim ją kupiłam. Standardowo kosztuje ona około 35 zł, więc wolałam poczekać na tą przecenę. Wybrałam kolorek o numerze 05, który wygląda trochę inaczej niż na zewnątrz, bardziej popada w brąz, ale mimo to ślicznie wygląda. No i muszę przyznać, że trwałość tej pomadki jest faktycznie rewelacyjna! Już to wczoraj przetestowałam, miałam ja na ustach około 8h i tylko lekko się zjadłą od wewnątrz, a na dodatek trudno mi to później było domyć. 

A wy już byłyście na promocji? 

kwietnia 13, 2019

Spring vibes

Spring vibes
Uwielbiam tę porę roku - wiosnę. 
Nie za gorąco, nie za zimno, chociaż w aktualnym momencie chłodno na dworze, a grzejniki są ciepłe, jednak nie można zaprzeczyć, że zazwyczaj pogoda jest po prostu idealna. Nie słychać żadnego narzekania na upał lub mróz, nie trzeba zakładać na siebie tony ubrań, ma się ochotę po prostu żyć i jakoś posiada się tą motywacje do działania. To nie to co ta jesienna depresja.


Wiosna jest zdecydowanie moja ulubiona. 
Mam wrażenie, że wtedy najwięcej dzieje się w moim życiu. Bynajmniej obchodzę wtedy urodziny, ale nie tylko to decyduje o tym, że tak lubię ten okres. 
Jest to czas wielu inspiracji, motywów, w którym można się uruchomić i wyjść z zimowej zasłony.

Wiosną, co roku, mam swój festiwal taneczny w moim mieście, do którego razem z zespołem ciężko się przygotowujemy, zawsze staramy się coś zdobyć i tym razem też się to udało. Za dwa tygodnie jedziemy na inny i już nie mogę się doczekać.


Cieszące jest też to, że gdy rano wstaję, za oknem już jasno i utrzymuje się to do wieczoru, a nie do 16 po południu. Ciemność mnie jakoś przytłacza, a słońce daje kopa do działania! Oczywiście nie wyklucza to tego, iż uwielbiam ciepłe wieczory, wtulenie się w koc i łóżko oraz poczilowanie sobie przed komputerem, nawalanie w simsy, picie herbaty, kakaa albo obejrzenie jakiegoś filmu. No bo kto tego nie kocha? Po wyczerpującym dniu pełnym wrażeń, każdy potrzebuje takiego sposobu odpoczynku.


Ta pora roku kojarzy mi się z wszelkimi sportami, chociażby nawet takimi jak jazda na rolkach, rowerze itd. Kojarzy mi się z końcówką roku szkolnego i zbliżającymi się wakacjami, kwiatami i ożywającą przyrodą, na które tak lubię patrzeć. 
Jest naprawdę wiele powodów, dla których można kochać wiosnę. 


A Wy za co ją cenicie?

Copyright © Zofia Adam , Blogger