października 29, 2017

Najlepsze wyjście

Najlepsze wyjście
Znów brak mi weny. To chyba przez tą pogodę. Jutro ma być tylko cztery stopnie i już jestem załamana, nowym tygodnie też, no i kolejnym poniedziałkiem i zasuwaniem z obowiązkami. 

Jesień jest strasznie depresyjnaaa. Tak dobrze siedziało mi się ten cały weekend w domu, grało w simsy i spało do jedenastej. Nawet lekcji o dziwo miałam mało, a naukę z geografii przełożyłam sobie na jutrzejszy ranek. Mimo że sobie ze wszystkim radzę, to zastanawiam się czasem tak naprawdę, co się ze mną dzieje...

No i znów dochodzę do wniosku, że najlepszym wyjściem jest taki post + jakieś tam inspiracje z ostatniego czasu. Albo jeszcze innym wyjściem jest udostępnienie Wam kolejnego wiersza + jakieś stare zdjęcia, bo nie ma nowych. 
Tak więc dziś "mix inspirations".

Obiecuję, że już następnym razem pojawią się nowe zdjęcia i może nowe outfity?








Trzymajcie się! 


października 20, 2017

Co kupiłam w Rossmannie? / -49% /

Co kupiłam w Rossmannie? / -49% /
Cześć!
Jak wszyscy dobrze wiemy, ostatnio znów w Rossmannie pojawiły się promocje: -49% na wszystkie kosmetyki do makijażu. Mój portfel był już co prawda na granicach śmierci , haha, ale żadnej okazji nie można przegapić, bynajmniej tak sądzę. I tak dzisiaj wpis z moich zdobyczy z promocji. 


Jak widzicie, moje zakupy nie składają się z samych kosmetyków do makijażu i nie są też jakieś obszerne, choć wydałam kilka dyszek, nad którymi do teraz ubolewam, ale koniecznie musiałam kupić sobie pędzel do podkładu i nowe maseczki. 
Postanowiłam się przenieść na pędzel, bo szczerze mówiąc gąbeczek mam dość - tego jak dużo produktu pochłaniają i szybko są do wywalenia. I powiem Wam, że jestem mega zadowolona akurat z tego pędzla, naprawdę fajnie nakłąda podkład i prawie w ogóle go nie zjada.
Natomiast jeśli chodzi o maseczki, to mam zamiar napisać post z testem maski z Dermaglin, ponieważ nigdy wcześniej jej nie próbowałam i jestem ciekawa działania. Dajcie znać, czy chcecie.

Co do reszty produktów - nie są one jakieś wypatrzone, czy też namiętnie polecane. W zasadzie to wybierałam je intuicyjnie. Słyszałam tylko, że bardzo fajne są masełka do ust z Nivei, więc jak widzicie, w jedno się wyposażyłam o pięknym kokosowym zapachu i smaku. Po prostu niebo.
Chciałam również zakupić tusz do rzęs z Eveline, ale owo takiego nie mogłam znaleźć, niestety.
Zastąpiłam go maskarą z Wibo, w sumie wybieraną na ślepo, ale nawet trafioną, ponieważ świetnie wydłuża moje rzęski. Jedynym minusem jest to, że zostawia grudki i trochę skleja, ale nie mam z tym większego problemu, bo zbieram je potem patyczkiem, a rzęsy jeszcze raz przeczesuję i wszystkie jest idealnie, hah.

No i dwie ostatnie rzeczy - puder z Miss Sporty i fluid z Under Twenty. 
Tak, naczytałam się wiele o podkładach i ogółem o kosmetykach z Miss Sporty, ale moja koleżanka akurat poleciła mi tej firmy pudry, więc postanowiłam jej zaufać i nie jest źle. Co prawda wybrałam sobie ciut ciemniejszy odcień niż moja karnacja, korektor itd., ale dzięki temu nie wyglądam teraz jak trupek. Twarz zawsze różniła mi się od reszty ciała, jednak fluid z Under Twenty postanowiłam już dobrać pod kolor skóry. I co mogę powiedzieć? Nie ma szału, ale jest okej, spełnia swoja rolę. Już pomińmy to, że mam tłustą cerę i po wysiłku fizycznym mi spływa :D

A Wy co sądzicie na temat tych produktów? 
Co udało Wam się zakupić na promocji?

października 15, 2017

Rainy Trip

Rainy Trip
Cześć!
Dziś, tak jak zapowiadałam w sobotę, post z wyjazdu, który miał miejsce w zeszły weekend. Jeśli ktoś obserwuje mnie na instagramie, wiedział już wcześniej, że byłam z rodzicami i rodzeństwem w Górach Stołowych. Dokładniej byliśmy w Kudowie Zdroju przy granicy z Czechami, więc także je "zwiedziliśmy" i zrobiliśmy zakupy w czeskim sklepie, hah. 

 Prawdę mówiąc, to nie lubię zbytnio chodzić po górach, ale uwielbiam te widoki z ich szczytów! I tylko dla nich w zasadzie się wspinam. 

Pomińmy gadanie, zapraszam do zdjęć.









Pozdrawiam Państwo Niemców, którzy złapali się w kadr, haha. 




Kurtka taty :D 




No i w sumie z samych gór to tyle. Mało zdjęć szczerze mówiąc, ale i mało chodziliśmy, bo padał deszcz, zimno i jak sami widzicie - nie ma słońca na żadnym zdjęciu. 
 Jeśli kiedykolwiek będziecie w Górach Stołowych polecam wejść na Szczeliniec, właśnie z tej góry są te zdjęcia, a schodzenie już z niej jest mega zabawne i ektremalne! Można się uderzyć nie raz w głowę i śliznąć na tyłek, hah. Ciekawe przeżycie.

Jeszcze w trakcie drogi powrotnej wstąpiliśmy do Zamku Książ w Wałbrzychu.






Niecenzuralne obrazy, hah.




Co sądzicie o takich wycieczkach?
Lubicie chodzenie po górach i zwiedzanie? :)

października 13, 2017

Zaful Wishlist

Zaful Wishlist
Cześć!
Po dłuższej, dwutygodniowej przerwie wracam do Was z krótkim postem, z wishlistą ze sklepu internetowego Zaful. To, co się u mnie działo w przeciągu tej nieobecności, zobaczycie w już kolejnym. niedzielnym poście. 

Wracając do sklepu, to ma on bardzo szeroki asortyment i każdy znajdzie tam coś dla siebie. Zresztą chyba większość zna tę markę, więc zbytnio nie muszę opowiadać. 
W każdym razie ja wybrałam dwie rzeczy - sweterek z wycięciami na ramionach o kolorze brudnej zieleni i czarną bluzę z bardzo modnym motywem kwiatów na rękawach. 
Co myślicie?


KLIK                                                          KLIK
                                                                                          
Mam dla Was także kod promocyjny na hasło: ZFEN

Do następnego!

Copyright © Zofia Adam , Blogger