listopada 05, 2017

Płód

Wiem, że bardzo lubicie moje wiersze, więc w zasadzie nadal bez weny do większego pisania postów nie mam wyboru - dziś publikuję kolejny. No i spełniłam obietnicę - jakieś nowe zdjęcia są.


Nieprzemyślane decyzje
Ukazują swe skutki.
Nasz własny duch nas zje.
Problem rozwiązany kroplą wódki.
Bo jesteśmy jak gnijące kwiaty,
Ino ruszyć naprzód.
Nie wystarczy pokazać klaty.
Stanął rozwijający się płód.
Można zasnąć przy świetle,
Ale gdzie ta determinacja?
Umrzeć na pięknym tle,
Wtedy zacznie się owacja.



Do następnego!


5 komentarzy:

  1. Ładne zdjęcia ;) I świetny post ;*

    Pozdrawiam i zapraszam

    http://najlepszy-blog-monki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna wizyta u Ciebie i kolejny wspaniały wiersz ;>

    roksanary.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Amazing post darling, i really like it.
    You have amazing blog and I follow you!
    Hope you will visit my blog and maybe follow me.
    Have a nice day, all the best.
    Maleficent

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie śmierć "na pięknym tle" jest czymś, o co powinniśmy walczyć. Nie warto się wypalać, pogrążać, dołować i nie starać się nic w życiu zmienić. Trzeba zrobić wszystko o czym marzymy, dopiero wtedy można umierać. Tak właśnie zinterpretowałam Twoje słowa, ciekawe czy miałaś na myśli coś podobnego...:)

    https://wolnosc-ponad-wszystko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, miłe słowa. Motywuje mnie to do dalszego działania!

Copyright © Zofia Adam , Blogger